Apteki pełne są produktów pro biotycznych dostępnych bez recepty. Ich powszechność jest tak duża, że lekarze często zapominają wspomnieć pacjentowi o konieczności ich stosowania przy antybiotykoterapii, wychodząc z założenia, że przy zakupie leku na pewno zostanie mu zaproponowany odpowiedni probiotyk.

Czym są probiotyki?

Czym więc właściwie są probiotyki i dlaczego należy je przyjmować w różnych okresach naszego życia? Otóż są to żywe drożdże lub bakterie wywierające pozytywy wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu. Stanowią barierę przed chorobotwórczymi mikrobami. Dzięki nim jesteśmy w stanie uchronić się przed biegunkami, wymiotami i innymi problemami z układem pokarmowym. Aby jednak były one skuteczne, należy zapewnić sobie odpowiednią ich ilość. Produkty użytku codziennego również są w stanie zapewnić nam odpowiednią ochronę. Naturalne probiotyki znajdziemy w takich produktach jak jogurty, sery czy kefiry. Niezastąpione pod tym względem są wszelkiego rodzaju kiszonki. Zawarty w nich kwas mlekowy odtruwa organizm, oczyszcza z toksyn oraz wspomaga procesy trawienne. Ich głównym celem jest dbanie o mikroflorę jelitową, od której zależy prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu.

Kiszonki przywracają również równowagę kwasowo- zasadową, a niektórzy naukowcy wskazują na ich profilaktyczne znaczenie przy chorobach nowotworowych. Sięganie po kiszonki to dobry nawyk dla osób walczących z dodatkowymi kilogramami oraz dla tych, którzy potrzebują wypłukać z organizmu wypity poprzedniego wieczoru alkohol. Można powiedzieć, że ze jest to naturalne antidotum na kaca.